Jak pewnie niektóre z Was zauważyły przez ostatnie 2 miesiące nie dodałam żadnego wpisu. Nie! Nie zapomniałam o blogu :) jest jedną z ważniejszych części w moim życiu.
Co się złożyło na taki stan rzeczy?
- Mój komputer uległ zepsuciu, dopiero tydzień temu brat go naprawił. Oddawałam go aż do 3 informatyków i w końcu laptop żyje :)
- Na mieszkaniu studenckim, które wynajmuję nie miałam dostępu do Internetu, ale nie był mi on potrzebny bo... patrz pkt 1.
- Fakt, mogłabym posty pisać w bibliotece, jednak zaczęłam pracę, a studiuję 2 kierunki i czasu na sen nie było, a biblioteka na mojej uczelni czynna jest do 19, a pracę kończyłam o 18.
- No i ostatni powód to fakt, który opisałam w tym poście http://gonic-marzenia.blogspot.com/2012/11/chce-sie-was-poradzic-pomozecie.html
Wszystkich zainteresowanych moim blogiem zapraszam w tamto miejsce :)